MISJONARZ ŚWIATA
św.Jan Paweł II
- świętymi bądźcie
- podróże J.P.II
- poezja J.P.II
- list do dzieci
- Redemptoris Missio
- Liga Misyjna
- Orędzia na ŚNM I-XV
- Orędzia na ŚNM XVI-XXVII
- ziarenka - Maryja
- ziarenka - cierpienie
- ziarenka - wojna, głód
- ziarenka - dzieci
- ziarenka - młodzież
- ziarenka - modlitwa
- ziarenka - powołanie
- ziarenka - nadzieja
- ziarenka - zaufanie
- ziarenka - tu i teraz
- ziarenka - miłość
- ziarenka - pokój
piątek, 11 marca 2022
niedziela, 1 sierpnia 2021
poniedziałek, 25 maja 2020
piątek, 8 maja 2020
poniedziałek, 4 maja 2020
czwartek, 2 kwietnia 2020
15 rocznica narodzin dla nieba - "...Musicie być mocni..."
Warszawa, 2 czerwca 1979 r. Plac Zwycięstwa (dzisiaj Piłsudskiego)
To wówczas papież wypowiedział słynne słowa: "Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze Ziemi!... Tej Ziemi!".
Kraków, 10 czerwca 1979 r. Błonia
W homilii wygłoszonej na Mszy św. usłyszeliśmy m.in.
"...Więc mówię za Chrystusem samym: „Weźmijcie Ducha Świętego!” (J 20, 22). I mówię za Apostołem: „Ducha nie gaście!” (1 Tes 5, 29). I mówię za Apostołem: „Ducha Świętego nie zasmucajcie!” (por. Ef 4, 30). Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry! Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara! Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni! Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. Musicie być mocni mocą nadziei, która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego! Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć, jak to objawił św. Stanisław i błogosławiony Maksymilian Maria Kolbe. Musicie być mocni miłością, która „cierpliwa jest, łaskawa jest... nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą... nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz wpółweseli się z prawdą”. Która „wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma”, tej miłości, która „nigdy nie ustaje” (1 Kor 13, 4-8). Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry, mocą tej wiary, nadziei i miłości świadomej, dojrzałej, odpowiedzialnej, która pomaga nam podejmować ów wielki dialog z człowiekiem i światem na naszym etapie dziejów - dialog z człowiekiem i światem, zakorzeniony w dialogu z Bogiem samym: z Ojcem przez Syna w Duchu Świętym - dialog zbawienia..."środa, 15 listopada 2017
SZCZEGÓLNY WYLEW ŁASKI W CZASACH OSTATECZNYCH W LOKUCJACH OJCA GOBBIEGO
autor:
Marek Runowski
Świat rozwija się, choć wydaje
się, że jest to głównie rozwój gospodarki i konsumpcji. Nigdy
w ciągu wieków ludzkość nie porzuciła wiary i praktyk
religijnych w takim stopniu, jak w drugiej połowie XX wieku. Wiara
nie tylko znika z życia publicznego, ale wypaczenia w wierze
wkradają się nawet do Kościoła. Prawie całe narody wyparły się
swej wiary, a miliony żyją jakby Boga nie było. W tym czasie
tysiące konsekrowanych dusz porzuciło stan duchowny. Zmniejszyła
się wyraźnie liczba powołań kapłańskich, a bardzo wielu
prowadzi życie w poważnej sprzeczności ze swym stanem i swoim
powołaniem. Gdyby taka sytuacja pogłębiła się, piekło mogłoby
osiągnąć w końcu zwycięstwo nad Kościołem Chrystusowym.
Tymczasem według słów naszego Zbawiciela nigdy do tego nie dojdzie
(por. Mt 16,18).
Ludzkość przeżywa dzisiaj także
dni łaski – Opatrzność Boża obsypuje ludzkość łaskami
prowadząc ją do zbawienia, a jedną z nich, jest fakt, że Chrystus
posyła do nas swoją Matkę, Królową Nieba i Ziemi, Matkę
Kościoła i wszystkich ludzi. Maryja objawia się w licznych
miejscach i prowadzi wielką ofensywę skierowaną na nawrócenie
ludzi i zbawienie świata. Zawarte jest w tych objawieniach
to samo upomnienie, które głosił Chrystus: Lecz jeśli się
nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie (Łk 13,3).
Maryja przychodzi by pomóc nam w walce z grzechem i szatanem, chce
zachować nas od kary grożącej nam za nasze grzechy i pragnie
zaprowadzić nas do Królestwa swojego Syna. Na koniec
zetrze szatanowi głowę. Ostatecznie Bóg i Niepokalane Serce Maryi
zatriumfuje.
Objawienia maryjne dzielą się na
trzy główne typy. Jeden typ jest reprezentowany przez Lourdes,
gdzie na tle pięknych gór Pirenejów, Maryja uśmiechała się i
otworzyła źródło wody, które przynosi uzdrowienie i zachętę
dla tysięcy ludzi. Drugi typ reprezentowany jest przez Fatimę,
położoną wśród suchej krainy pastwisk - Maryja była smutna,
zatroskana i mówiła o apokaliptycznych niebezpieczeństwach,
zagrażających ludzkości. Nie ma sprzeczności pomiędzy tymi dwoma
rodzajami posłań - obydwa pochodzą z serca kochającej Matki
przychodzącej do swoich dzieci by ich pocieszać lub chronić.
Trzeci motyw, będący syntezą obydwu wymienionych, to motyw
Niepokalanego Serca Maryi
poniedziałek, 13 listopada 2017
wtorek, 24 stycznia 2017
Kilka lekcji o wierze od polityka lewicy
Świadomość, że polityk lewicowej partii publicznie wyznaje wiarę w Boga odebrała rozum wielu katolikom. Nie używajmy jego świadectwa do walki. To nie jest chrześcijańskie. Życie to nie wojna, w której bierze się jeńców, dobija przeciwników i powiększa liczebność armii.W mediach mainstreamowych temat nawrócenia powraca w zasadzie tylko, gdy ktoś ze znanych ludzi publicznie deklaruje, że wierzy w Boga. Zmarły niedawno polityk SLD Tomasz Kalita również w ostatnich miesiącach dał się poznać jako osoba wierząca. Warto zapoznać się z tym, co mówił i starał się przekazać przed śmiercią, a nie zatrzymywać się powierzchownie jedynie nad faktem, że nawrócił się w obliczu ciężkiej choroby.
Zbyt
dosłownie traktujemy zdanie, że życie jest walką. Realia wojny
nie sprawdzą się w codzienności, w relacjach z drugim człowiekiem.
Gdy pierwszy raz usłyszałem publiczne świadectwo Tomasza Kality,
ucieszyłem się, ale też zasmuciłem. Ze strony chrześcijańskich
publicystów i w komentarzach osób deklarujących wiarę najczęściej
pojawiały się słowa, które można streścić krótko - "kolejny
po naszej stronie", "ale dowalił swoim". Świadomość,
że polityk partii lewicowej publicznie wyznaje wiarę w Boga,
odebrała rozum wielu katolikom. Po jego śmierci dzieje się rzecz
podobna. Jego życie i śmierć stały się nagle tryumfem nas
wszystkich nad "zepsutym światem". Bardzo mi przykro, że
traktujemy ludzi instrumentalnie. Życie to nie wojna, w której
bierze się jeńców, dobija przeciwników i powiększa liczebność
armii. To nie jest chrześcijańskie.
Poranna
kawa, spacer i Bóg
Tomasz
Kalita swoim nawróceniem powiedział nam wiele ważniejszych rzeczy.
Zwłaszcza nam wierzącym....
Tomasz Kalita swoim nawróceniem powiedział nam wiele ważniejszych rzeczy. Zwłaszcza nam wierzącym....
czwartek, 30 czerwca 2016
środa, 15 czerwca 2016
wtorek, 23 lutego 2016
niedziela, 7 lutego 2016
piątek, 29 stycznia 2016
sobota, 26 września 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)